piątek, 2 sierpnia 2013

57.

Na moich osiemnastych urodzinach ostatecznie będzie 51 osób. Do imprezy jeszcze 2 tygodnie, a ja próbuję o siebie strasznie dbać, aby wyglądać cudownie. Chcę się poczuć jak dama. Wiem, że to brzmi dziwnie, ale tylko raz w życiu kończy się osiemnaście lat. Mam tylko salę i gości. Będę was na bieżąco informować.
Dzisiaj dostałam pierwszy prezent z tej okazji. Jest to książka ''Intruz''. Siostra powiedziała, że to mam zamiast kwiatów. Książka opowiadania o przyszłości, gdzie ludzkość przestaje istnieć. Wszczepiane są tam dusze. Pewnie słyszeliście, bo oglądałam film. Wstawiłabym wam zdjęcie, jednak jestem u siostry na wakacjach. :)

3 komentarze:

  1. Czekam na zdjęcia i relacje z urodzin!
    Co do książki, to kojarzę tytuł, ale nie wiem skąd;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Intruz kojarzy mi się z Stephanie Mayer, czyż tak? :)
    czekamy na relacje z tego święta, ja dopiero za dwa lata :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Milej imprezki! 18 to niezapomniany czas :P Ja jeszcze nie wyprawilam moich.

    OdpowiedzUsuń