niedziela, 9 marca 2014

71.

Zaczynam cykl notek o mojej urodzie. Styl, kosmetyki, twarz i tak dalej. Zacznijmy od czegoś prostszego, czyli... moje włosy. Czy jestem z nich zadowolona? Hm, mogłoby być lepiej, ale tak.

Przeważnie noszę grzywkę, a moje włosy sa zawsze proste. Nigdy ich nie prostuje. (Tutaj pojawiają się komentarze, które mówią, że też chcą mieć proste jak ja)
Nikt nigdy nie chwalił moich włosów. Były zwyczajne, cienkie i jasnobrązowego koloru. Myłam je zwykłym szamponem, który mama kupowała od wielu lat. Ciągle były związane w kucyka i świat nigdy ich nie oglądał na moich ramionach. W pierwszej klasie gimnazjum ścięłam je do karku i tylko wtedy nie miałam ich związanych. Kiedy odrosły - znowu były związane. Nie licząc tego, że wszędzie wystawały pojedyncze włosy. W ostatniej klasie gimnazjum nastąpił przełom. Udałam się pierwszy raz do fryzjera i w końcu wyglądałam jak człowiek i zaczęłam używać odżywki. Od tego czasu nosze włosy rozpuszczone, a związuje je bardzo rzadko. Potem coraz częściej myślałam o farbowaniu. Byłam zaintrygowana kolorem włosów Hayley Williams. W końcu, dwa dni po skończeniu gimnazjum pofarbowałam się na jakiś odcień czerwieni/mahoniu. Włosy rosły jak cholera, tylko końcówki się niszczył. Znowu używałam tylko jednego szamponu. Ścinałam włosy, one rosły, a ja je znowu ścinałam. W końcu zaczęły mi wypadać i stwierdziłam, że trzeba coś zrobić. Kupiłam wzmacniający szampon z garniera i odżywkę do włosów cienkich oraz farbowanych. Pomogło od razu! Już mi tak nie wypadają, a wszyscy zachwycają się moim kolorem. Kłopoty był stąd, że popełniłam wielki błąd. Jaki? Farbowałam włosy firmą palette, która jest beznadziejna, ale cóż.. Człowiek uczy się na błędach.




Minusem moich włosów jest to, ze w domu wszystko elegancko wygląda, a jak dojde do szkoły to wszystko jest przyklapnięte. W grzywce robią się dziury, a wszystko jest strasznie poplątane. Nawet jeśli to rozczesze, to i tak po godzinie wszystko wygląda tak samo.
Po dwudziestu czterech godzinach moje włosy są już tłuste, dlatego muszę je myć codziennie.